Kredki do lamusa?

Dzieci zrobiły się niesamowicie wymagające (chyba w każdej sferze życia obecnie). Na śniadanie ma być to i to, ubieram się w takie rzeczy, a nie inne, a na urodziny to chcę: tablet/telefon/rower/gry/przelew na konto. Nie macie takiego wrażenia? To samo w szkole. Czytamy - nie taka książka, zabawa w sali - wezmę udział, ale ma być ta zabawa i ta. Praca plastyczna? Najlepiej, żeby była łatwa w wykonaniu, żeby było mało do roboty, mało rysowania, a po skończeniu ma wyglądać tak, żeby wszyscy powiedzieli WOW :) Jedynym wyjątkiem jakim znam, jest O. z klasy III, która po przyjściu do świetlicy o godz.7:15, zapisaniu się, odwieszeniu kurtki do szatni, zawsze pyta, czy jest jakaś praca plastyczna do zrobienia :) I nieważne czy do jej wykonania będzie potrzebny ołówek, krepa czy kolorowy papier. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że nie można o Niej powiedzieć, że ma zdolności plastyczne. Ma potencjał plastyczny to na pewno. Jest ciekawa, entuzjastycznie nastawiona i stara się, jak może. I to wystarczy :)

Kredki i kartki w każdej świetlicy są. Przynajmniej mam taką nadzieję.  Ale co z tymi kredkami? Używamy w pracy, czy nie używamy? Na hasło porysujemy dzisiaj?, słyszę głośne tylko nie to!
Przez cały rok szkolny podczas zajęć plastycznych prowadzonych przeze mnie w ramach godziny karcianej kredki wybrałam chyba tylko dwa razy i były to pastele. Dlaczego? 
Bo kredka jest zwyczajna, zwłaszcza ołówkowa. Bo kiedy posadzę uczniów koło siebie i dam temat pracy, to większość narysuje to samo (czyżby dzieci straciły kreatywność?). Bo dzieciaki oczekują ode mnie czegoś niezwykłego, a tektura falista, wzorzysta krepa czy brokat to są dopiero cudeńka! Bo na gazetce prace z kolorowego papieru wyglądają o wiele bardziej efektownie (co z tego, że każda taka sama, bo według szablonu). Kiedy rodzice wchodzą do świetlicy, to powinni zobaczyć, że coś się u nas dzieje, czyż nie? Bo konkursów plastycznych kredka ołówkowa pewnie nie wygra.... Bo gdy na zajęcia przyjdzie pani dyrektor, to nie wyciągnę przecież kolorowanek i kredek. Prawda?
Kiedy mam do wyboru kredka, a wycinanki z kolorowego papieru wybieram to drugie...

A bez kredek świetlicy nie ma :) Kiedy dzieciaki mają "czas wolny" grają one wtedy rolę pierwszoplanową, no i jeszcze klocki i jakieś gry ;) Ponadto świetlica świetlicy nierówna. W jednych jest dostatek materiałów plastycznych, w innych możemy zobaczyć tylko te "podstawowe" czyli kredki, farby, kartki białe i kolorowe oraz klej. Podobno czasem wychowawcy sami coś kupują do wyposażenia świetlicy. Może ktoś to potwierdzić?
Czy tam, gdzie jest duży wybór materiałów plastycznych, kredka robi się zbyt nudna, żeby ją na zajęciach używać?

A tutaj trzy pomysły na kredki ołówkowe w pracach plastycznych.
Rysowanie na dużych kartkach papieru. Im większa kartka, tym lepsza. Najlepiej na cały stolik. Rysowanie w grupach. Temat? Coś na pewno wymyślicie :)
Zamiana prac. Dzieci siedzą przy stoliku, trzymają w ręce jedną kredkę, przed sobą mają kartkę A4. Wychowawca wydaje polecenia w formie opowiadania. Mniej więcej tak: Dzisiaj wydarzyło się coś niezwykłego. Na Ziemię przyleciał ufoludek! Jego głowa była trójkątna/okrągła/kwadratowa.... i wtedy zadaniem dzieci jest narysowanie tej głowy. Po narysowaniu uczniowie przekazują kartkę koledze/koleżance po lewej stronie. Ciąg dalszy opowiadania, kolejne polecenie, rysowanie i przekazywanie. Oczywiście zawsze znajdzie się ktoś, kto od samego początku przywiązał się do swojej pracy i powie, że nie odda ;) 
Dokończenie rysunku. Praca samodzielna. Wychowawca rozdaje uczniom kartki, na których narysowany jest jakiś element np. kółko z lewej strony (najlepiej dla każdego coś innego, będzie szansa, że powstaną różnorodne prace :)). Zadaniem dzieci jest wkomponowanie tego elementu w jedną spójną całość. Jeśli ktoś narysuje czołg, a kółko potraktuje jak słońce, to też będzie dobrze ;) Chociaż idealnie byłoby wtedy, gdyby kółko stało się elementem czegoś większego np. koła od roweru, auta. A może jako płatek kwiatka, znak drogowy? Za pierwszym razem polecam wykonanie tej pracy bez sugerowania uczniom, co z tego kółka można zrobić :)

Podoba mi się bardzo pomysł na kredkowy recykling. Polecam chomikowanie wiórków z kredek oraz kredek, które już właściwie trzeba wyrzucić, bo są za małe od ciągłego temperowania. Wszystko się przyda :) Ale o tym innym razem.

Czyli co z tą kredką? Królowa świetlicy, czy szara myszka? :)

A jakie Wy macie pomysły na wykorzystanie kredki? :)










Komentarze

Popularne posty