Gramy?

Na świetlicowych półkach w równiutkich rzędach leżą gry dla małych, średnich i tych dużych. Dla każdego coś miłego. Pudełka od puzzli i gier są obdarte, popękane, pogniecione, obklejone taśmą. Dziwne? Nie, raczej normalne. Używane są przecież codziennie przez całą gromadę dzieci. Gra zniknie z półki dopiero wtedy, gdy zaginie znaczna część jej elementów. W innym przypadku użytkowana jest, aż się nie rozpadnie ;)

Nie zobaczycie u nas na półkach nowych gier, w nieuszkodzonych opakowaniach. Takie mamy schowane w szafie. Dlaczego? Ponieważ w świetlicy notorycznie giną pionki, karty, żetony, kostki... I wcale nie oznacza to, że grasuje u nas grupa młodocianych złodziei ;) Raczej nieuważne, roztargnione towarzystwo, któremu wszystko jedno, czy jakaś część gry trafi do pudełka czy nie. Walczymy z tym codziennie.... Rozmawiamy, powtarzamy, prosimy -  sprawdźcie czy na podłodze nic nie leży.... I tak w kółko w nadziei, że wszystkie dzieciaki będą dbały o porządek w świetlicy, a nie tylko część. Dlatego też jeśli chcemy, żeby jakaś nowa gra, była jak najdłużej kompletna, chowamy ją do szafy, wyciągamy o określonych porach, dajemy jednemu dziecku z przykazaniem, że jest za nią odpowiedzialne i ma ją do nas zwrócić po skończonej zabawie. W sytuacji, gdy wszyscy są odpowiedzialni, nie ma nikogo, kto dopilnuje uporządkowania gry. Proste? Proste i naprawdę działa.

Poniżej przedstawiam Wam gry, które są najczęściej użytkowane przez naszych wychowanków.

1. Super Farmer.
Wielki plus gry za dozwoloną liczbę 6 graczy. Dzieciaki zmieszczą się przy jednym stoliku. Kłótnia wybucha zawsze, gdy na kostce wypadnie wilk. Nikt nigdy nie wie, które zwierzęta należy wtedy odrzucić :)


2. Bystre oczko nazywane potocznie przez nasze dzieci Bingo.
Rewelacyjna gra rozwijająca spostrzegawczość i refleks. Nasza wersja jest już zdarta, szara, ale nadal jest najulubieńszą ze wszystkich :)


3. Monopoly Junior.
Grają w nią również dzieci, które nie potrafią czytać! Naprawdę! Nie wiem, jakie stosują zasady, ale świetnie się przy tym bawią.


4. Zgadnij kto to.
Posiadamy wersję z bohaterami z komiksów. Chłopakom bardzo się podoba.


5. Szachy.
Szachy są magiczne :) Dlaczego? Ponieważ sięgają po nie również dzieci, które grać nie umieją, a rozkładają figury z miną profesjonalisty. Uczniowie uczą się od siebie, kłócą o to, kto z kim teraz rozegra partie i ustawiają w kolejce do grania. Nasza królowa (hetman) już dawno zgubiła koronę, co oczywiście nie przeszkadza w graniu.


6. Halli Galli.
Świetna gra należąca do grupy tych, które rozwijają spostrzegawczość i refleks. Minus - przygotujcie się na dodatkowy hałas.


To tylko mała część tego, co mamy. W szafie znajdziecie również gry: Speed cups, Tik tak bum i Piratów...

W świetlicy uczymy się oszczędności, szanowania rzeczy, dbania o to, co posiadamy. Owszem rzadko kupujemy nowe gry, ale od czasu do czasu (zwykle na gwiazdkę) pojawia się u nas coś nowego. I dlatego też mam do Was pytanie: jakie gry sprawdzają się w Waszych świetlicach? Może gracie w coś czego my nie znamy :)

Komentarze

  1. Dobble i Jungle speed u nas biją rekordy popularności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam Splendor, Dobble, Dixit, i Qwirkle - te ostatnie uwielbiam bo drewnianych elementów nie da się zniszczyć, a są na tyle duże, że nie giną :D
    Na egzaminie na mianowanie panie z komisji zadały mi pytanie - jakie są minusy grania w planszówki? Ponieważ mówię szybciej niż myślę - Giną elementy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas aktualnie na topie : 6bierze, Bumerang, Rummikub, Prawo Dżungli i Uno.
    :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty