Z pamiętnika wychowawcy świetlicy. Zdałam egzamin!

Jestem na wakacjach. Bez laptopa :) Dlatego dzisiaj krótki post, o tym jak to było na egzaminie na mianowanego i jakie miałam pytania.

Stres
Nie znam osoby, która by się nie denerwowała przed tym egzaminem. Nocka nieprzespana. Sucho w ustach. Drżenie głosu. Ściśnięty żołądek. Powiem tak, objawów zdenerwowania miałam wiele...

Prezentacja
Nie miałam prezentacji multimedialnej. Dla członków komisji przygotowałam plan mojej wypowiedzi oraz fotoksiążkę (mam teraz piękną pamiątkę). Poza tym starałam się wpleść w moją wypowiedź ciekawostki oraz jakieś informacje, które nie pozwolą mojej komisji niepotrzebnie się rozproszyć ;)

Moje pytania
Pytania od ekspertów:
1. Jak pomagam w świetlicy uczniom z problemami edukacyjnymi.
2. Czy jestem jedynym organizatorem imprez i uroczystości w świetlicy. Jak się układa współpraca z innymi wychowawcami.
3. Co dobrego może powiedzieć o mnie mój opiekun stażu.
4. Proszę omówić jakąś sytuację trudną w świetlicy i o sposobach jej rozwiązania (mówiłam na konkretnym przykładzie o chłopcu agresywnym).
Pytanie od pani z kuratorium:
5. Proszę wymienić organy szkoły. Od razu Wam piszę, że są cztery: dyrektor, rada pedagogiczna, rada rodziców i samorząd uczniowski.
6. Do którego z organów szkoły ja należę.
7. Kompetencje rady pedagogicznej. Pani chciała jakieś dwa przykłady do każdego, ale ja miałam zaćmienie umysłu i zadowoliła ją odpowiedź, że rada zatwierdza, podejmuje uchwały i opiniuje.
Pytania od przewodniczącej:
8. Jakieś pytanie o organizowaniu wycieczek i wyjść i regulaminie wycieczki. Interesowało ją zwłaszcza to, że dyrektor szkoły najpierw musi wyrazić zgodę na wycieczkę.
9. Proszę wymienić trzy obowiązki i trzy prawa nauczyciela.
Pytania od kolegi, który zdawał zaraz po mnie (za dużo to nie zapamiętał ;):
1. Ocena pracy nauczyciela, na czyj wniosek, jak wygląda.
2. Jakie płyną korzyści z uzyskania awansu na stopień nauczyciela mianowanego. (np. 6 miesięczna odprawa ;))

W oczekiwaniu na wynik
W chwili kiedy odpowiedziałam na wszystkie pytania i opuściłam salę, poczułam wielką ulgę z jednoczesną pewnością, że zdałam ten przeklęty egzamin. Nie pomyliłam się :)




Kto mi pomógł?
W tym miejscu chciałabym podziękować kilku osobom, które mi bardzo pomogły w przygotowaniu się do egzaminu. Mojemu opiekunowi stażu, Monice i Dance. Agnieszce K., z którą łączy mnie internetowa znajomość, ale jakże owocna :) Grupie na Facebook - Awans mianowany - świetlica oraz rodzinie za umożliwienie mi warunków do nauki :)

Moja rada
Zapoznajcie się z Kartą Nauczyciela, a podczas prezentacji mówcie o najważniejszych rzeczach, które zrobiliście. Nie dacie rady powiedzieć o wszystkim. Wybierzcie perełki :)

Życzę Wam powodzenia!

Komentarze

  1. Bardzo dziękuję za ten post i opis.Mnie egzamin czeka na koniec sierpnia i już się martwię,ponieważ prawo oświatowe to rozległy temat i mimo nauki obawiam się,że nie będę umiała odpowiedzieć.Pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się tego obawiałam, a jednak moje pytania były całkiem proste :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo tych pytań...Ja miałam tylko trzy...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty